niedziela, 13 marca 2016

Rendirme En Tu Amor - 20

-Chyba sobie żartujesz - jednak nie dał mi skończyć, bo odpiął guziki mojej koszuli. Pff odpiął zerwał, a guziki rozprysnęły się po całym łóżku. Zaczął całować mój dekolt, gdy zszedł na brzuch, wszystkie mięśnie się spięły, a ja wypuściłam dużą ilość powietrza z płuc. Zaczęłam się wić pod wpływem jego pocałunków.
-Zo..Zo...Zostaw mnie - wydyszałam, w sumie wbrew własnej woli. Jednak nie będę jego panienką, gdy ma potrzebę.
-Przecież oboje wiemy, że tego chcesz. Ale masz rację przyszedłem Cię tu uczyć, więc siadaj do biurka - wstał, i usiadł na biurku.
-Chyba nie myślisz, że będziesz mnie uczył gdy jestem w sumie w samym staniku ?
-Dokładnie tak myślę, a teraz siadaj - tak jak kazał usiadłam przy biurku. Swoją drogą on jest niesamowicie bystry, usiadł na biurku, bo ma idealny widok na mój biust. Zaczęliśmy powtarzać te niesamowicie nudną gramatykę, a później jakieś równania. Myślałam, że przysnę.
-Ty to wszystko umiesz - powiedział zdziwiony, gdy oddałam mu pracę kontrolną, którą kazał mi napisać.
-Jaki Ty spostrzegawczy - uśmiechnęłam się ironicznie.
-Kiedy miałaś zamiar mi o tym powiedzieć ?
-Może w ogóle nie miałam takiego zamiaru? - oparłam się o krzesło, wyjęłam spod biurka resztkę trunku, który sobie przyniosłam. Już miałam odkręcić korek, kiedy ktoś, wiadomo kto mi wyrwał ją z ręki.
-Nie będziesz piła, teraz idź się wykąpać, i spać, rano masz być w szkole - wyszedł. A ja nie wiem czemu, ale posłuchałam się go. Od razu po jego wyjściu udałam się do łazienki. Weszłam do wanny i zaczęłam lać sobie wodę, wycisnęłam też brzoskwiniowy żel do kąpieli. Położyłam głowę na brzegu wanny i zaczęłam się relaksować, wtedy drzwi od łazienki się otworzyły, a stanął w nich nie kto inny jak Ucker. Od razu zaczęłam zakrywać się pianą, no jak on tak mógł. Przecież to bezczelne.
-Zamknij oczy i wyjdź - krzyknęłam.
-Wybacz, ale gdy zamknę oczy to nie dam rady wyjść - uśmiechnął się podchodząc do wanny.
-Wyjdź natychmiast.
-Już wieczór więc najwyższy czas na kąpiel - powiedział zdejmując podkoszulkę i rozpinając spodnie.
-Ubierz się w tej chwili ! - krzyczałam zakrywając oczy.
-To wyjdź i mi pomóż - uśmiechnął się, nie przerywając wcześniejszej czynności. Bezczelny. Miałam do wyboru wyjść i uciec, albo bezczynnie siedzieć. Spojrzałam na ręcznik, który wisiał na haczyku nie daleko wanny. Jeżeli dobrze pobiegnę to spokojnie zdążę go złapać.
-1...2....3 - wyskoczyłam z wanny jak poparzona, może i by mi się to udało, gdybym przewidziała że przecież on tam stoi. Złapał mnie więc aktualna sytuacja nie była dla mnie zbyt korzystna. Stałam dosłownie naga w jego ramionach. On miał na sobie jeszcze bieliznę.
-Puść mnie zboczeńcu - waliłam go moimi ,,wielkimi" piąstkami po klatce, jednak na niewiele mi się to zdało.
-To co seks w wannie, prysznicu, biurko, czy może stawiamy na tradycję i łóżko ? - na jego propozycje zrobiło mi się, aż gorąco.
-Żartujesz sobie ze mnie ? - spytałam próbując się wyrwać, oczywiście bezskutecznie.
-Masz rację wpierw łóżko, a później jak zapragniesz więcej to wybierzesz sobie miejsce - nie wiedziałam czy ja śnię, jak on tak może? Przecież to jest już poniżej granic krytyki. Podniósł mnie i położył na łóżku, po czym usiadł na mnie okrakiem.
-Zejdź ze mnie, Christopher to już pod gwałt podchodzi - wiłam się pod nim, tylko po to żeby się wydostać. Co możecie mi wierzyć lub nie, wcale nie było łatwe. Jego ręka zaczęła ocierać się o wewnętrzną część mojego uda. Nagle ktoś szarpnął za klamkę pokoju, jednak drzwi były zamknięte.
-Dulce! Dulce wszystko w porządku ? - to była Eli. Miałam teraz do wyboru, albo krzyknąć o pomoc albo siedzieć cicho. Wtedy poczułam jego palec we mnie, cicho jęknęłam.
-Dulce ! Bo zaraz wrócę z zapasowym kluczem - krzyczała Eli, zawzięcie szarpiąc za klamkę.
-Zostajesz ze mną, czy tchórzysz ? - wyszeptał mi do ucha, przygryzając lekko jego płatek.
-Eli wszystko w porządku, kończymy już zadania - wydyszałam jak najbardziej spokojnie.
-Na pewno ?
-Tak, nie długo zejdziemy.
-Grzeczna dziewczynka - odwrócił mnie szybkim ruchem tak, że leżałam do niego tyłem. Poczułam na swoim pośladku trzy mocne uderzenia, jednak nie zdążyłam wydać z siebie żadnego dźwięku, bo leżałam już przekręcona w jego stronę, a usta miałam zatkane jego wargami. Po nie długiej chwili poczułam jak mocno i bardzo agresywnie we mnie wchodzi. To było bolesne, jednak po chwili zaczynało być przyjemne. Ucker jeszcze nigdy taki nie był, nie wiedziałam nawet co się dzieję. Nie było to ważne, bo na prawdę nie trwało to długo, a oboje doznaliśmy spełnienia. Leżeliśmy w ciszy, ale to była ta jedna z niezręcznych cisz. Nikt z nas nie wiedział co powiedzieć, jak należy się teraz zachować. Nie lubię takich sytuacji, a trzeba pamiętać że jak nawet ja się nie odzywam to znaczy, że sytuacja jest na prawdę niezręczna.
-Cóż chyba powinniśmy zejść - powiedziałam lekko zachrypniętym głosem. Wzięłam kołdrę i zakryłam się nią, podeszłam do szafki i wyjęłam z niej czerwoną koronkową bieliznę. I nie myślcie sobie, nie zrobiłam tego wcale celowo. Po prostu taka leżała na wierzchu. Wpierw ubrałam dolną część, już założyłam stanik i miałam go założyć, gdy poczułam ręce na moich piersiach.
-Dużo lepiej Ci bez niego - pocałował mnie w szyję, odruchowo odchyliłam głowę, ale za chwilę się za to skarciłam. Wróciłam do żywych.
-Odsuń się i ubierz - odepchnęłam go od siebie zapinając stanik. Włożyłam krótkie spodenki i czarny top. Dosyć normalne ubranie, ale ja i tak uważam, że wyglądam w nim zabójczo.
-Idziemy - powiedziałam jak do psa, otworzyłam pokój i wyszłam. On oczywiście jak na dobrego burka przystało, podążył za mną. Zeszliśmy na dół, gdzie była Eli i mój tata.
-O Dulce nareszcie, myślałam że coś się stało, ale dobrze że był z Tobą Christopher - ocho to zapowiada nie małe kłopoty, przecież Eli myśli, że ten parszywiec jest moich chłopakiem.
-Elizabeth skąd znasz wychowawcę Dulce, Pana Uckermanna? - mój ojciec podniósł się z sofy, przeszył tym jednym ze swoich złowrogich wspomnień biedną Eli, a ona spoglądała raz na mnie, raz na Uckera, a później wracała do mojego ojca i tak w kółko. W duchu modliłam, się żeby ogarnęła o co chodzi.










Witam!
Jak widzicie nowy post pojawił się zaskakująco szybko, a to wszystko dzięki takiej malutkiej osóbce, tak tak Pelasiu, już tak dawno nie wspominałam o Tobie pod rozdziałami, więc masz swoje 5 minut. Także, no mam nadzieję, że podoba się, a następny pojawi się hmmm zapewne jak napiszę jakiś rozdział, bo w końcu nie będę miała co wstawiać, mam chyba z 10 wprzód, a jak na mnie to naprawdę mało. Także, dziękuje za wszystkie komentarze, i za to że tutaj jesteście ze mną <3

8 komentarzy:

  1. zapowiada się ciekawie :P :)
    czekam kochana na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze co nasuwa mi się na myśl? A jednak Grey... Tak, Ucker ewidentnie bawi się w Greya i jak możesz się domyślić, bardzo mi się to podoba :D Jejku, przez te opowiadania wychodzę na jakiegoś napalonego erotomana, ale tak wcale nie jest xD Wgl ta cała sytuacja z Dulą i Uckerem jest dosyć... zabawna. Wcześniej go wyzywałam, bo zdradził Dul, a teraz właściwie cieszę się z tego, że ją zgwałcił ;) Najgorsze jest to, że on nadal niczego jej nie wyjaśnił, nie było między nimi żadnej szczerej rozmowy, tylko seks na zgodę, haha xD Jak tak się dłużej zastanowić, to średnio mi się to podoba, bo nie ma między nimi żadnej zdrowej relacji, tylko jakaś dziwna gra. Mam nadzieję, że w końcu sobie wszystko wyjaśnią i zaczną się lepiej traktować, bo oboje są okropni dla siebie. Wgl jaki ten Ucker jest sprytny i chamski... Udaje dobrego nauczyciela i wpierdziela się na korepetycje do domu Duli i jeszcze wykorzystuje ją seksualnie! Szczyt chamstwa i... trochę zabrakło mi określenia xD Oo bezczelności, tak, to jest to słowo, haha ;) Oby Eli nic nie powiedziała, bo będą mieli kłopoty i skończą się... pikantne korepetycje :) Dobra, to ja czekam na kolejny z nadzieją, że będzie choć w połowie tak szybko, jak ten. A no i wyczekuję z niecierpliwością komentarza od cb :* Na dziś żegnam, udaję się na spoczynek. Ale te komentarze to będą mi się chyba dzisiaj śniły, bo za dużo ich napisałam xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ucker zachowuje się jak jakiś obłąkany napaleniec, z resztą Dulce nie jest dużo lepsza. Ta sytuacja między nimi jest po prostu chora (ale ja osobiście takie najbardziej lubię). Zamiast usiąść i sobie wyjaśnić, to oni prześcigają się w robieniu sobie na złość.Seks na zgodę zamiast rozmowy ....a co też tak można...ale w tym przypadku to się nie udało...tak myślę,bo dalej zachowują się chamsko wobec siebie. Ucker zgrywa przykładnego nauczyciela, ale teraz chyba wpadnie(a może nie).Eli myśli,że to chłopak Dulce,ciekawe jak wybrnie z tej sytuacji? Myślę,że jak zawsze mnie zaskoczysz czymś na co bym nie wpadła ,to jest najlepsze w twoich opowiadaniach!!Zawsze kończysz w takich nieodpowiednich momentach....
    Czekam na koleiny mam nadzieję,że pojawi się w miarę szybko i dowiemy się co z tego wyniknie:)


    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku, co za napaleniec z tego Uckera xD Już nawet nie trafia do niego to ,że Dulce nie chce. Dla niego nie ba czegoś takiego jak sprzeciw z jej strony. I pomyśleć ,że jest nauczycielem...XD A najlepsze jest to ,że ojciec Dul zaprasza go jeszcze do domu żeby czegoś ją nauczył ,a on wykorzystuje ją seksualnie. Ale ciekawe jak się z tej sytuacji wybronią. Może Eli skapnie o co chodzi. Jestem ciekawa ,więc bardzo bym prosiła o dodanie rozdziału w najbliższych dniach ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite korepetycje haha, nie no mega serio :). Tata Dulce jaki on wspaniałomyślny idealny korepetytor jak dla niej. Jak zaczęłam czytać to z początku myślałam że na prawdę między nimi nic się nie wydarzy a jednak, nie wiem jak mogłam to pomyśleć skoro Ucker to ewidentny seksoholik w sumie Dulce też święta nie jest :D. Nie no ale mega szczególnie to jak chciała uciec a jednak nie udało się jej wydaje mi się że jej podświadomość wiedziała że on ją złapie haha. Jeśli chodzi o końcówkę, to jestem ciekawa jak to się rozwinie, w końcu Eli myśli że Ucker jest chłopakiem Dulce a to nauczyciel czy uda się ukryć to przed ojcem Dulce ciekawa jestem strasznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział. Czekam na następny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dodaj dzis nowy :)

    OdpowiedzUsuń