Stał przy zlewie więc ja ze względu na
to, iż jestem dosyć drobną i małą osobą wślizgnęłam się pomiędzy jego, a zlew.
A on nadal zmywał, no ja to nie wiem co nagle zgasł mu męski instynkt.
Jeździłam rękoma po jego plecach, a na szyi i ustach zostawiałam pocałunki. A
ten znowu nic, stoi i zawzięcie zmywa. Ja to nie wiem czy to jest jego jakieś
hobby. Przerwał dopiero wtedy, gdy moje ręce zaczęły powoli zsuwać jego dresy,
złapał mnie za nadgarstki.
-A, co Ty robisz? - spytał z uśmiechem.
-Nie mów, że nie chcesz - powiedziałam
patrząc prosto w jego oczy. Przecież to jasne, że Ucker zawsze był, jest i
będzie napalony. Co jak co ale to się w nim nie zmieniło. Ja już ten nie mogłam
wytrzymać, jak by nie było nie kochaliśmy się tyle czasu.
-Miałem pozmywać - spojrzał na zlew.
-Później ja to zrobię -stanęłam na
palcach i musnęłam jego wargi, długo nie musiałam czekać a i on całował moje
usta i zjeżdżał do szyi. Swoje mokre ręce położył mi na plecach, a że Ucker
jest takim geniuszem że myję naczynia w zimnej wodzie to po moich plecach
przeszedł dreszcz.
-Widzisz jak na Ciebie działam -
powiedział i wziął się do roboty. A mianowicie posadził mnie na blacie i stanął
pomiędzy moimi nogami. Przypominam, że miałam spódniczkę więc widać
było mi całe majtki. Ucker całował raz moje usta, raz szyję. Jego ręcę wcisnęły
się pod mój obcisły top i jeździł rękoma po brzuchu. Nie długo później zostałam
pozbawiona bluzki i siedziałam w samym staniku, tak dorównując kroku Uckerowi
który był w samych spodniach.
-Serio w kuchni? - spytałam jak Ucker z
wielką fascynacją całował moją szyję, wtedy oderwał się i spojrzał na mnie.
-Dul, przypominam Ci, że robiliśmy to
chyba w każdym możliwym miejscu w tym domu - wtedy się roześmiałam,
przypomniałam sobie te wszystkie sytuację. Jedynym miejscem, którego jeszcze
nie ochrzciliśmy był basen.
-Nie wszystkie, a basen? - spojrzałam z
uśmiechem. Było to głupie posunięcie, był środek dnia a wiedziałam że Ucker nie
przepuści takowej okazji. Już po chwili wziął mnie na ręce, a ja oplotłam nogi
wkoło jego talii. Nawet na chwilę nie odrywaliśmy się od siebie, nasze usta
były ciągle złączone. Szliśmy w stronę basenu, dobrze że mieliśmy wysoki płot i
krzaki, bo nie chciałabym żeby któryś ze wścibskich sąsiadów coś zobaczył.
Ucker już chciał wchodzić do basenu, ale w ostatniej chwili krzyknęłam.
-Wejdź sam, ja muszę wyjąć telefon - z
niechęcią puścił mnie, a sam wszedł. Wyjęłam telefon i zaczęłam zsuwać z bioder
krótką spódniczkę. Mój mąż uważnie się przyglądał co trochę mnie śmieszyło,
wyglądał jak dziecko które pierwszy raz jest na karuzeli. Już byłam na
pierwszym schodku do basenu, gdy zaczął dzwonić telefon.
-Oj chodź nie odbieraj - mówił już dosyć
zniecierpliwiony Ucker, chciałam iść ale coś mnie niepokoiło. Czułam, że muszę
odebrać.
-To zajmie tylko chwileczkę -podbiegłam
do telefonu, który leżał na trawie.
-Dzień dobry - po drugiej stronie
usłyszałam coś co zupełnie wytrąciło mnie z równowagi.
------------------------------------------------------------------------------------
Hej :)
Witam po długim czasie, nie mam dostępu praktycznie w ogóle do internetu. Teraz mam moment i dodaje, a u was postaram jak najszybciej nadrobić :)
Super rozdział ale za krótki i w takim momencie zakończony ?! Dodawaj jak najszybciej nowy bo ciekawa jestem kto do Dulce dzwoni.
OdpowiedzUsuńNo nie przerywać w takim momencie? a było juź tak ciekawie ja juź myślałam źe tu bd coś ciekawego a tu telefon no ale kto to mógł przerwać? pozostaje mi tylko czekać do kolejnego :D
OdpowiedzUsuńNo dobra, w końcu piszę Ci ten kom xD No więc: Fajnie jak Uckerek jest taki słodki i kochany <3 Dobre to było, jak Dula tak go kusiła, a on niby nic. To by było niemożliwe, bo przecież on zawsze taki napaleniec :D Tak słodko było, a ten głupi telefon musiał dzwonić właśnie w takim momencie?! W dodatku musiałaś w tym właśnie momencie kończyć?! No więc ja czekam na kolejny, który ma być szybko :* A teraz żegnam, idę oglądać rebelde ;)
OdpowiedzUsuńHej :) na jakim kanale idzie rebelde?
UsuńDziwi mnie to że Dulce tak kusi Uckera po tym wszystkim ja nadal mam do niego wielki żal że ją tak krzywdzi. Jednak mam nadzieje że Ucker taki uroczy będzie już zawsze i więcej nie będzie jej krzywdził. Idę czytać dalej bo interesuje mnie sprawa tajemniczego telefonu :)
OdpowiedzUsuń