poniedziałek, 5 stycznia 2015

Te Quedaras - Rozdział 2

Jak już wspominałam teraz mamy lekcję wf, nie przepadam za nią, gdyż nie jestem zbyt sprawna w żadne gry ani biegi. Jednak bardziej lubię te zajęcia od siedzenia na przerwie i gnębienia mnie przez Christophera. Wciągnęłam na siebie dres i bluzkę, która dokładnie izolowała moje ciało. Nie lubiłam się afiszować ze swoją figurą. Przed lekcją weszła do nas nauczycielka co strasznie mnie zdziwiło, nigdy nie wchodziła do nas przed lekcją. Ubrana też była inaczej niż zwykle, nie wyglądała jak nauczycielka, a raczej jak jakaś tancerka czy coś w tym stylu. Byłam bardzo ciekawa po co przyszła do nas.
-Przepraszam, ale do początku lekcji mamy jeszcze 10 minut, czy mogłabym wiedzieć dlaczego Pani już do nas przyszła? - spytałam grzecznie, z resztą ja zawsze jestem uprzejma.
-Oczywiście Dulce, że możesz wiedzieć. No więc przyszłam was powiadomić, że od dziś nie ma zajęć wf, ponieważ są one przekształcone w zajęcia taneczne dla dziewcząt. - mówiła z uśmiechem, nie za bardzo podobał mi się ten pomysł za to moja siostra była wniebowzięta.
-Tutaj macie stroje - powiedziała Pani od wf w sumie teraz to już od zajęć tanecznych i rzuciła nam wielki worek. Wszystkie dziewczyny podbiegły do niego i zachwycały się skąpymi strojami, które składały się z bardzo krótkiej spódniczki i bluzkach, które odsłaniały więcej niż powinny. Nie chciałam się tak ubierać, nie chciałam tak wyglądać. To było wbrew moim zasadom.
-Przepraszam jednak ja zrezygnuje z tych zajęć - powiedziałam z bladym uśmiechem i już, gdy miałam wychodzić z szatni odezwała się Pani Trish.
-Dulce nie możesz z nich zrezygnować, ponieważ one liczą się do średniej i wtedy będziesz niedyskwalifikowana więc będziesz mogła się pożegnać ze studiami- tymi słowami nauczycielka zagięła cały mój system. Nie mogłam z tam tąd wyjść, marzyłam o studiach i o byciu kimś więcej niż tylko kasjerką w jakimś tanim supermarkecie. Niechętnie przystałam na te zajęcia i te okropne stroje. Najgorszy był fakt, że podczas naszych zajęć męska część naszej klasy w tym także Christopher mieli wf, w tej samej części co my. Niechętnie ubrałam się w spódniczkę, jednak do bluzki miałam jeszcze większy opór. Stałam i wpatrywałam się w nią, musiało to wyglądać dość śmiesznie.
-Dulce ubieraj się zaraz idziemy na boisko- no tak mojej siostrzyce łatwo jest mówić, jest chodzącym ideałem. A ja krępuję się.
-Nie wiem Any to jest bardzo skąpe -mówiłam, uważnie przyglądając się owej bluzce.
-Ej masz takie ciało, że nie masz się czego wstydzić. Pokaż tym pustakom, że jesteś czegoś warta i nie jesteś taką grzeczną dziewczynką- mówiła pocierając mnie w ramię, żeby dodać mi otuchy.
-Dul myśl o swoich studiach przecież przez te jedną ocenę nie możesz się narazić na pożegnanie z nimi -tym argumentem zdołała mnie przekonać, studia są dla mnie priorytetem. Niechętnie włożyłam na siebie te szmatkę, przejrzałam się w lusterku i nie mogłam uwierzyć, że zgodziłam się na ten strój. Odsłaniał on moje nogi i brzuch nie czułam się z tym dobrze. Już miałam się rozbierać, gdy do szatni wpadła Pani Trish i zgarnęła nas wszystkie na boisko. Wszystkie dziewczyny szły i szalały z pomponami, jednak ja jak zawsze trzymałam się na końcu. Any szła pierwsza, nic dziwnego w tańcu nie ma sobie równych.  W końcu znalazłyśmy się na boisku szłam niepewnie, a na domiar złego chłopcy już byli na placu. Spuściłam głowę, jednak mimo wszystko czułam na sobie, a uściślając na swoim ciele wzrok całej męskiej części naszej klasy. Byłam strasznie skrępowana, to było zbyt wiele. Słyszałam jak wszyscy szeptali, a najgorsze było to co mówił Christopher usłyszałam dokładnie każde jego słowo. Mówił, że gdyby nie moja twarz i sposób ubioru to już dawno by się do mnie dobrał, bo ciało mam jak bogini. To było co najmniej przykre. W tym momencie utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że Christopher i jego paczka to banda pustych, rozpieszczonych dzieci, którzy tylko liczą na swoich rodziców, bo sami nie są stanie nic osiągnąć. Jednak nie wiem dlaczego nadal tliłam do niego jakieś uczucie, to było z jednej strony przykre, jak można czuć coś do osoby, która systematycznie Cię upokarza i wyśmiewa? Sama tego nie rozumiem. Przechodzą do zajęć nie były wcale takie złe, jeszcze jakby każdy mógł się ubierać jak chce to może nawet bym je polubiła. Nigdy nie lubiłam się afiszować, jednak tańczyć umiem dobrze. Lekcja minęła zaskakująco szybko, niestety jak zawsze musiałam zostać po niej i zbierać rzeczy takie jak magnetofon itp. Zazwyczaj robiła to osoba wyznaczona, a ja zgłaszałam się sama, żeby podwyższyć sobie zachowanie. Gdy weszłam do szatni dziewczyn już tam nie było, w sumie to nawet lepiej nie lubiłam przebierać się przy wszystkich. Ściągnęłam ze swoich bioder te krótką spódniczkę, a że jak już mówiłam nikogo nie było to od razu i bluzkę. Gdy stałam w samej bieliźnie, która była dość skąpa, mimo że ubierałam się dość zakrycie to lubiłam mieć uwydatnione piersi i pośladki, nie wiem czemu po prostu taka moja fanaberia. Już miałam zakładać moje ubranie, gdy ktoś złapał mnie z tyłu i zakrył twarz. Byłam przerażona, a zarazem zawstydzona nie miałam pojęcia kto stoi za mną. Najpierw myślałam, że to kolejny głupi żart An ale przecież to były męskie ręce. Stałam jak słup soli nie miałam odwagi się ruszyć, strach sparaliżował moje całe ciało. Czekałam na kolejny ruch mojego napastnika. Jego obleśne ręce wodziły po moim delikatnym ciele.
-Jak to możliwe, że taka łamaga jak Ty ma takie cudowne ciało?- gdy usłyszałam ten głos mój strach lekko zmalał. Doskonale wiedziałam do kogo należy. Od razu na mojej twarzy pojawiły się dwa czerwone ślady w postaci rumieńców. Nie wiem dlaczego taka była moja reakcja, przecież to że on mi się podoba nie upoważnia go do obmacywania mnie.
-Czego chcesz? - spytałam cicho.

No i jest kolejny i znów tak szybko :/ No ale tak już jest jak się powie Pelasi, że napisało się 4 rozdziały do przodu xd No więc chciałam jeszcze bardzo podziękować Patrycji za nowy wygląd :) I ogólnie to mam nadzieję, że się podoba :)

7 komentarzy:

  1. Nie no mega, zacznę od tego że Dul zaskakuje mnie co raz bardziej, swoją skromnością, brakiem pewności siebie. Any jest dobrą siostra daje Dule siłę. Co do Uckera, cóż napiszę coś dobrego o nim jestem zadowolona że zauważył w Dulce kobietę no i że spodobało mu się jej ciało jakiś plus hahah :). Nie no a tak ogólnie to szkoda mi Dul że Ucker mów do nie łamaga albo o jej twarz że brzydka itp:(. Rozdział wspaniały czekam na kolejny. :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, takiej wersji Dulce to jeszcze nie widziałam xD Słodka, delikatna, skromna i taka bezbronna :( No kurde... szkoda mi jej. A Ucker to powinien porządnie w łeb dostać za takie teksty :/ Miłość miłością, ale Dula nie powinna wgl zwracać uwagi na takiego durnia! A jak się domyślam, to właśnie on obmacuje ją w szatni ;) Jestem ciekawa, jak to się skończy xD Dulce powinna nawyzywać, a najlepiej strzelić z plaskacza Uckera, może by się w końcu trochę ogarnął. Dobra... czekam na kolejny, który dobrze wiesz, że i tak od Cb szybko wyłudzę :* A i miłych snów, niech Ci się przyśni moja niespodzianka, haha :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki fajny rozdział! Wiedziałam, że to opowiadanie będzie równie fajne co tytuł :D
    Dul jakie miała problemy żeby sie rozebrac hahah :D Ale wcale jej sie nie dziwnie, ja też nie lubie pokazywac swojego brzucha :D Any, jak zwykle idealna siostra a ten Ucker ugh ! parszywa świnia, jak mógł cos takiego powiedziec ;/ Jeśli to on przyszedł do tej szatni to należy mu się porządny kopniak między nogi. Jestem ciekawa kiedy Dulce pokaże swoją prawdziwą twarz tak dosłownie :D Wszystkim im opadną szczęki :D A co do następnego u mnie, to może wstawie coś dzisiaj ale nie wiem czy znajde czas bo musze się zacząc pakowac w końcu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No to zapraszam na nowy :) Jak dalej będę publikowac w takim tempie to mi się rozdziały do końca stycznia skończą a później będziecie czekac po pół roku na następne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje mi się, ze te zajęcia taneczne to dobry pomysł. W końcu Dulce może trochę się przełamie, a Ucker zobaczy w niej prawdziwa kobietę ;)
    Ciekawe tylko co od niej chce, może wpadła mu w oko ;d ale nie chce by ja wykorzystal, albo skrzywdził ;( mam nadzieje, ze ma chodź w sobie trochę godności ;)
    Z niecierpliwością w takim razie wypatruje nowego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie nie nie nie nie lubię Uckera.
    nie wiem co teraz wykombinujesz by zmienić moje zdanie o nim, na serio nie wiem.
    Ana to dla mnie taka mega Mia XD tamta też się wywyższała i grała taką księżniczkę XD
    lecę czytać dalej D:

    OdpowiedzUsuń